Jak dotychczas, na naszym blogu przedstawiałam Wam pokaźny zestaw książek o inwestowaniu dla początkujących, jak również mój subiektywny wybór najciekawszych dostępnych książek dotyczących psychologii inwestowania. Jeśli jeszcze nie przejrzałyście dotychczasowych propozycji to znajdziecie je tutaj:
W dzisiejszym wpisie opisuję kilka ciekawych pozycji, które docenią przede wszystkim inwestorki i inwestorzy posiadające już pewne doświadczenie – aczkolwiek nie tylko oni. Te książki to tak naprawdę ciekawe propozycje dla wszystkich, którzy poszukują ciekawych i skutecznych sposobów na zainwestowanie swoich pieniędzy.
Książki o inwestowaniu – jak korzystać z tego zestawienia?
Kolejność opisywanych przeze mnie książek jest przypadkowa. Nie jest to żaden ranking, nie ma tu lepszych i gorszych pozycji – a wynika to z prostej przyczyny: każda książka ma swoje zalety i każda trafi do trochę innej osoby.
Dzisiejsze zestawienie to misz-masz pozycji, które są odpowiednie dla osób zainteresowanych różnymi aktywami i różnym stylem inwestowania.
Przy każdej książce znajdziesz takie informacje:
- Zawartość książki – czyli opis tego, jak książka jest podzielona i jakie tematy porusza
- Moja opinia – czyli moja subiektywna opinia na temat konkretnej książki
- Dla kogo jest ta książka – czyli parę zdań na temat tego, komu – moim zdaniem – najbardziej się ta książka przyda
- Link do księgarni Maklerska.pl
Kupując książki na Maklerska.pl, możecie zgarnąć zniżkę!
Na hasło inwestorki-gmc otrzymacie aż 10% zniżki na zamówienie! Promocja ważna do 01.10.2023
Jack D. Schwager „Mistrzowie rynków finansowych”
Zaczynam od książki, której jestem wierną fanką. „Mistrzowie rynków finansowych” to klasyka gatunku – książka, która powstała jeszcze w latach 90. XX wieku i której czytałam jeszcze wcześniejsze wydanie. W tym roku, gdy tylko dowiedziałam się o nowym wydaniu, stwierdziłam, że nie może jej zabraknąć w zestawieniu polecanych przeze mnie książek!
Zawartość książki
„Mistrzowie rynków finansowych” to książka, której esencją są wywiady ze słynnymi inwestorami, traderami i spekulantami. (Nota bene, Jack Schwager stworzył także analogiczną książkę „Czarodzieje rynku”, którą także szczerze polecam.)
Książka jest podzielona na osiem części, spośród których pierwsza i ostatnia są autorstwa Jacka Schwagera i zawierają jego osobiste refleksje oraz obserwacje dotyczące inwestowania, natomiast cała reszta to zbiór pasjonujących wywiadów z praktykami rynku.
Podział na części jest o tyle ciekawy, że kluczem do niego jest sposób inwestowania, strategia konkretnego inwestora czy też podejście do rynków. I tak, wśród części znajdziemy tę dotyczącą inwestowania w waluty, zarządzania funduszami, podejścia wielorynkowego, tradingu z wykorzystaniem modeli matematycznych czy też psychologii inwestowania.
Każda rozmowa opatrzona jest wprowadzeniem autora i przybliżeniem tematyki oraz konkretnego stylu inwestowania czy też aktywów, które upodobał sobie konkretny mistrz (lub mistrzyni) rynków finansowych. Po wstępie, możemy przeczytać dogłębny wywiad Schwagera z konkretną osobą, pokazujący, w jaki sposób dany inwestor podejmuje decyzje, jak wyglądała jego/jej historia związana z zawodowym inwestowaniem – nie brakuje szczerości, opisu istotnych elementów systemów inwestycyjnych oraz gorzkich nauczek.
Moja opinia
Zacznijmy może od tego, że Jack Schwager to autor szeroko znany na rynkach finansowych – nie bez przyczyny. Stworzył on już kilka książek, które weszły do klasyki książek o inwestowaniu (nota bene, sama czytałam i lubię praktycznie wszystkie).
Schwager należy do dziennikarzy, którzy potrafią zadać swoim rozmówcom odpowiednie pytania. Forma wywiadów sprawia, że książkę szybko i przyjemnie się czyta, a ja osobiście z każdej rozmowy wyniosłam wskazówki, które mogą przydać się w codziennym inwestowaniu – w tym, uchronić przed istotnymi błędami.
Ta książka opisuje praktyków rynku – i to widać. Nie ma tu nudy czy regułek, za to są żywe i nierzadko emocjonalne opisy momentów sukcesów i porażek, jak również podkreślanie tego, jak wiele czasu, dogłębnej analizy oraz dyscypliny kosztuje chęć pobicia rynku.
Dla kogo jest ta książka?
Jest to książka przede wszystkim dla osób, które mają już pewne (mniejsze lub większe) doświadczenia z inwestowaniem – posiadając te doświadczenia, jest bowiem łatwiej zrozumieć wywiady, zarówno pod kątem merytorycznym, jak i emocjonalnym.
M. Grzybowski, S. Bentyn „Kryptowaluty”
Rynek kryptowalut przeżywał w ostatnich latach swoje wzloty i upadki, ale już chyba nawet najbardziej zagorzali sceptycy tego sposobu inwestowania dostrzegli, że – mimo wielu wyzwań, które niewątpliwie przed nim stoją – jest on czymś więcej niż tylko przejściową modą.
Zawartość książki
Wbrew pozorom, „Kryptowaluty” to nie jest książka poświęcona tylko i wyłącznie kryptowalutom. Jej autorzy opisują szeroko rynek technologii blockchain oraz zastosowań, jakie może ona mieć, wykraczających często poza inwestowanie (czy spekulację) jedynie na kryptowalutach.
Książka podzielona jest na dwie główne części. Pierwsza część, TECHNOLOGIA, opisuje, o co chodzi w zagadnieniach związanych z blockchain, na czym polegają łańcuchy danych, jak przebiegają transakcje oraz czym zajmują się górnicy. Ta część jest podstawą do zrozumienia zagadnień zawartych w późniejszych rozdziałach.
Następnie autorzy przechodzą do kwestii związanych stricte z kryptowalutami, opisując ich różne rodzaje oraz wprowadzając odpowiednią terminologię – opisują tokeny, stablecoiny, przybliżają tematykę związaną z NFT, DAO, DeFi, smart kontraktami, itd. Jeśli większość lub wszystkie te terminy to dla Was nadal czarna magia, to ta część książki ma za zadanie umożliwić zrozumienie esencji tego rynku.
Technologia blockchain jest tu opisana w dużym stopniu w kontekście praktycznym – dość szeroko przedstawione są bowiem możliwości przyszłych jej zastosowań w różnych sektorach gospodarki i dziedzinach życia. Warto jednak oddać autorom, że wady i zagrożenia związane z kryptowalutami nie są przemilczane – jest im poświęcona także znaczna część książki. Pierwszą część zamykają rozdziały związane z próbami wyceny kryptowalut.
Z kolei druga część książki, PRAKTYCZNY PRZEWODNIK, to nic innego jak właśnie przewodnik po tym, jak kupować kryptowaluty i tokeny oraz jak dokonywać transakcji na tym rynku, jak płacić kryptowalutami oraz, oczywiście, jak je (w miarę) bezpiecznie przechowywać.
Tę praktyczną część wieńczą opisy najsłynniejszych projektów blockchain, czyli przegląd wybranych kryptowalut – przy czym szczególnie ciekawa jest tabelka na samym końcu, przedstawiająca 50 ciekawych projektów krypto na dwóch stronach (chociaż niektóre „ciekawie” się zestarzały, takie jak Terra/Luna, czy FTT, token giełdy FTX).
Moja opinia
Chociaż podtytuł tej książki trochę trąci clickbaitem („Dlaczego jeden bitcoin wart będzie milion dolarów?”), to muszę przyznać, że „Kryptowaluty” to po prostu solidna lektura – prawdopodobnie obecnie najlepsza książka dotycząca tego nadal tematu na polskim rynku.
W przeciwieństwie do wielu innych pozycji, które często powstawały już dobrych kilka lat temu i nie uwzględniły wielu świeżutkich tematów (DAO, DeFi, NFT, itd.), ta książka patrzy na rynek szeroko. Jej autorzy nie ukrywają, że są fanami technologii blockchain (vide: wspomniany podtytuł), ale trzeźwo podchodzą do tego tematu, przypominając, że chociaż sam rynek ma potencjał, to nadal jest we wczesnej fazie.
Tym samym, po lekturze mamy pewne pole do przemyśleń i możemy sami/-e zdecydować, czy inwestowanie na tym rynku to coś dla nas – czy raczej ciekawostka, którą przyjemnie zrozumieć, ale za którą nie musi stać chęć dodania kryptoaktywów do portfela.
Dla kogo jest ta książka?
Książka ta spodoba się każdej osobie, która chce lepiej zrozumieć rynek kryptowalut i ogólnie technologii blockchain. Chociaż rynek ten niewątpliwie zmienia się bardzo dynamicznie, to ta lektura daje solidne podstawy do tego, aby zaintrygować się tym tematem i poszerzyć wiedzę.
Van K. Tharp „Giełda, wolność i pieniądze. Poradnik spekulanta”
Same przyznajcie – taki tytuł książki aż prosi, by ją wziąć do ręki. I faktycznie, mnie osobiście ten tytuł zaintrygował lata temu, gdy sama szukałam pozycji dotyczących inwestowania aktywnego i spekulacji. Dziś do książki Van Tharpa mam więc pewien sentyment, gdyż była to jedna z pierwszych lektur, które przeczytałam jako początkująca inwestorka.
Zawartość książki
Pomijając wstęp i zakończenie, książka Van Tharpa podzielona jest na cztery części. Część pierwsza skupia się na samym inwestorze/inwestorce – dosłownie, ponieważ opisuje ona psychologiczne aspekty spekulacji: wieczne poszukiwanie Świętego Graala, grę na bazie naszych własnych przekonań i błędy, które się w niej pojawiają. Van Tharp przyznaje, że najważniejszym elementem każdego systemu inwestycyjnego jest konkretna osoba, która podejmuje decyzje.
Części druga i trzecia książki zawierają opis systemu transakcyjnego – począwszy od koncepcji, po jego kolejne elementy. Autor książki opisuje plusy i minusy wielu różnych podejść do tradingu, pozwalając czytelnikowi na refleksję na temat tego, który system może do niego/niej pasować. Van Tharp zawiera w tych częściach także wiele rad związanych z tym, jakie czynniki związane z szerokim rynkiem uwzględnić w swoim systemie, oraz jak poprawnie zawierać transakcje. Dużo miejsca poświęcone jest strategiom wejścia (chociaż to według Van Tharpa jest mało istotne) oraz wyjścia z transakcji.
I w końcu czwarta część, podsumowująca, łączy wcześniej zdobytą wiedzę oraz wspomina o kolejnym kluczowym elemencie skutecznej spekulacji – zarządzaniu wielkością pozycji.
Moja opinia
„Giełda, wolność i pieniądze” to jedna z tych książek, które są nazywane giełdowymi klasykami. Dla mnie ta książka ma wartość sentymentalną, więc może nie jestem obiektywna… ale faktem jest to, że opisuje ona wiele istotnych elementów strategii inwestycyjnej, które mi osobiście ułatwiły start na rynku i mocno dały do myślenia.
Faktem jest również to, że nierzadko opisy poszczególnych strategii są w przypadku Van Tharpa długie i barwne – dla wielu osób jest to minus książki, ale dla innych to jej duży plus; ostatecznie więc jest to kwestia gustu.
Dla kogo jest ta książka?
Książka Van Tharpa to jedna z tych lektur, którą można przeczytać na każdym etapie swojej inwestycyjnej drogi. W zależności od doświadczenia, każdy inwestor lub inwestorka wyciągnie z tej książki coś innego.
Dla początkujących ta lektura będzie ciekawa, bowiem oferuje dużo praktycznych lekcji i uświadamia na temat niektórych zagrożeń i najpopularniejszych błędów, które często popełnia się na starcie przygody z aktywnym inwestowaniem.
Z kolei ci bardziej doświadczeni spekulanci mogą skonfrontować swoje przekonania i dotychczasowe działania z tym, co pisze autor książki. Ogólnie – ta książka przyda się każdej osobie, która chciałaby przynajmniej przez jakiś czas inwestować aktywnie, szukając rynkowych okazji.
K. Berman, J. Knight, J. Case „Inteligencja finansowa”
Tytuł tej książki może mylić – ponieważ mógłby on sugerować treści związane z zarządzaniem własnymi pieniędzmi w kontekście budżetu domowego czy inwestowania. Tymczasem jest to książka o czytaniu sprawozdań finansowych i ogólnie, o finansach przedsiębiorstw – ale bynajmniej nie jest to jej wada.
Zawartość książki
Książka „Inteligencja finansowa” jest podzielona na osiem części, spośród których każda bierze pod lupę pewien aspekt analizy sprawozdań finansowych. O ile pierwsza część jest pewnym wprowadzeniem, to już od drugiej części rozpoczynają się konkrety, czyli analiza rachunku zysków i strat, bilansu oraz gotówki w spółce, czyli rachunku przepływów pieniężnych.
Kolejne części dotycząc wskaźników (m.in. rentowności, zadłużenia oraz płynności), kapitału obrotowego, wyliczania zwrotu z inwestycji czy – już pod koniec – wykorzystania zdobytej wiedzy w praktyce. Całość wieńczą dodatki, prezentujące ćwiczenia oraz konkretne sprawozdania finansowe.
Moja opinia
„Inteligencja finansowa” okazała się lepszą książką niż przypuszczałam. Dla osób takich jak ja – czyli nieprzepadających za tematami powiązanymi z rachunkowością – książka ta jest zaskakująco lekka do przeczytania. Autentycznie zachęca ona do tego, by finansom przedsiębiorstwa, czy to własnego, czy takiego, w które się inwestuje, poświęcić więcej uwagi i wykonać na własną rękę pewną „detektywistyczną” pracę przy sprawozdaniach różnych spółek.
Dla kogo jest ta książka?
„Inteligencja finansowa” to książka, która przyda się przede wszystkim dwóm grupom osób.
Po pierwsze, moim zdaniem, jest to lektura obowiązkowa dla każdej osoby prowadzącej własną firmę. Zrozumienie księgowości spółki jest bowiem szalenie istotne – niekoniecznie trzeba w tym wymiatać, posiadając własną księgową, ale zawsze warto trzymać rękę na pulsie.
Drugą grupą osób, które zyskają na lekturze, są wszystkie osoby, które inwestują lub chcą aktywnie inwestować w spółki giełdowe. Dzięki książce, będą one wiedzieć, na które liczby i wskaźniki zwracać uwagę, aby nie przeoczyć najważniejszych kwestii świadczących o kondycji danej spółki.
Rafał Janik „Książka o inwestowaniu. Tom 2”
Po wydaniu „Książki o inwestowaniu”, Rafał Janik zdecydował się na publikację drugiego tomu. I bardzo dobrze, ponieważ jest to świetna lektura, przybliżająca kolejne kluczowe tematy związane z inwestowaniem.
Zawartość książki
Rafał Janik w „Książce o inwestowaniu. Tom 2” bierze na tapet zagadnienia mniej związane ze strategią i podejściem konkretnego inwestora – tak jak to było w pierwszym tomie – a bardziej związane z poruszaniem się w świecie globalnej gospodarki i wskaźników, na które pojedynczy inwestorzy nie mają wpływu.
Pierwsza część zawiera tematy makroekonomiczne, takie jak cykl koniunkturalny, inflacja, polityka banków centralnych i wpływ działań państwa na sytuację na giełdzie.
Druga część to opis różnych aspektów inwestowania na rynkach akcji. Autor pokazuje cykl rozwoju spółek, od fazy startupu do potencjalnego schyłku. Następnie opisuje spółki państwowe, spółki wzrostowe, akcje amerykańskie oraz słynne REITy. Chociaż wybór tych zagadnień wydaje się nie mieć określonego ładu, to w praktyce Rafał Janik trafnie dobrał tematy, które na rynku akcji są, przynajmniej w mojej opinii, wyjątkowo ciekawe.
W końcu, trzecia część, zwana „Giełdową (nie)codziennością”, to opis intrygujących zagadnień powiązanych z praktyką inwestowania w spółki. Poruszone są tu takie tematy jak wezwania do sprzedaży, psychologia inwestowania czy też inwestowanie w spółki z problemami.
Każda część jest ilustrowana wykresami, a kluczowe zagadnienia są wyróżniane pogrubioną czcionką, co ułatwia korzystanie z książki jako podręcznika.
Moja opinia
Tom drugi „Książki o inwestowaniu” to książka, która jest zarówno podobna, jak i różna od pierwszego tomu. Podobna, ponieważ styl książki jest analogiczny do tego, który znamy z pierwszej części – czyli jest to podręcznik, poruszający kluczowe tematy znane mi z ław uczelni, ale mimo wszystko napisany prostym, lekkim językiem.
Natomiast jest ona inna, ponieważ zagadnienia w niej poruszane świetnie uzupełniają pierwszą część i, w mojej opinii, są naprawdę dobrze dobrane. Dużym atutem książki jest to, że przyjemnie się ją czyta, a ogrom wplecionej w nią wiedzy dzięki temu nie przytłacza.
Dla kogo jest ta książka?
Książkę polecam w zasadzie każdemu inwestorowi lub inwestorce. Najbardziej oczywiście skorzystają z niej osoby początkujące, które dopiero wchodzą na rynek i zagadnienia związane z makroekonomią czy praktyką giełdową są dla nich nowością. Ale nawet dla inwestorów/-ek znających już rynek dobrze, książka może być dobrym usystematyzowaniem wiedzy – co może przełożyć się na lepsze wyniki w inwestowaniu.
Książki o inwestowaniu – podsumowanie
W powyższym, już trzecim zestawieniu książek o inwestowaniu, znalazły się pozycje wyjątkowo zróżnicowane. Każdą z nich z czystym sumieniem polecam, ponieważ są to książki zawierające mnóstwo praktycznej wiedzy.
Pamiętajcie, że wszystkie umieszczone tu opinie są moimi subiektywnymi ocenami – a więc można z nimi polemizować! Jestem ciekawa, które książki Wam najbardziej przypadły do gustu.
A tymczasem w kolejnych wpisach przejrzę i zrecenzuję inne dostępne na rynku książki o inwestowaniu.
