ADHD i impulsywne wydatki – jak przestać klikać „kup teraz”?

Joanna Dąbek
21 paź 2025

Znasz to uczucie, gdy po ciężkim dniu sięgasz po telefon tylko na chwilę (tak sobie mówisz), a po kilku minutach masz już w koszyku trzy rzeczy, których wcale nie planowałaś kupić? Za to są ładne, atrakcyjne i na myśl o nich uśmiech sam pojawia się na ustach. Idziesz krok dalej. Kliknięcie „kup teraz” daje chwilową ulgę, może satysfakcję i poczucie, że właśnie zrobiłaś coś dla siebie. Mija kilka godzin, a wraz z upływem czasu przychodzi rzeczywistość – powiadomienie o płatności, stan konta, który straszy, a do tego poczucie winy.

Nie tylko Ty tak masz. ADHD to nie tylko rozproszenie uwagi czy problemy z organizacją. To również większa podatność na impulsy, silne emocje, trudność z odraczaniem przyjemności i specyficzny sposób działania mózgu, który często domaga się natychmiastowego bodźca. O tym właśnie przeczytasz w tym wpisie.

ADHD i impulsywne zakupy

Zmienione postrzeganie czasu, emocje i neuroprzekaźnictwo – wszystkie te elementy grają rolę w Twoim życiu codziennym i finansowym. Pozwól, że przedstawię Ci je nieco bliżej.

Czas, który przecieka przez palce

Kobiety z ADHD często mają trudność z oceną, ile czasu naprawdę mija i jak długo trzeba czekać na efekty swoich decyzji. Przez to przyszłość wydaje się odległa i mało realna, a to, co można mieć tu i teraz, wydaje się znacznie bardziej kuszące.

Mózg spragniony dopaminy

Przy ADHD mózg ma nieco inny sposób przetwarzania dopaminy – neuroprzekaźnika, który odpowiada za motywację i poczucie przyjemności.

Badania wykazały, że osoby z objawami ADHD częściej mają słabiej rozwiniętą zdolność odraczania gratyfikacji, co pośredniczy w relacji między symptomami ADHD a impulsywnym kupowaniem.

Kiedy dopaminy brakuje, szukamy szybkiego „dopaminowego zastrzyku”. Kliknięcie „kup teraz”, widok paczki w drodze, powiadomienie „Twoje zamówienie zostało wysłane” – wszystko to daje wyrzut przyjemności. Problem w tym, że ten efekt trwa krótko, a później często pojawia się poczucie winy, chaos finansowy i frustracja.

 

Emocje, które prowadzą do zakupów

Czasem kupujemy, żeby poprawić sobie nastrój, rozładować napięcie albo zapełnić chwilę nudy. W ADHD emocje bywają intensywne, więc łatwo o sytuację, w której zakupy stają się sposobem na szybkie ukojenie. Z jednej strony jest to zrozumiałe, a z drugiej… kosztowne.

Jak pokonać impulsywne zakupy?

Nie chodzi o to, żebyś całkowicie przestała kupować rzeczy, które sprawiają Ci radość i dają przyjemność. Chodzi raczej o to, byś odzyskała kontrolę. Ty podejmujesz decyzję, a nie Twój impuls.

Kiedyś dla mnie wydawało się to abstrakcją. Może nie tyle ograniczenie impulsów (nie dostrzegałam ich), co posiadanie naprawdę poukładanych finansów. Wydawało mi się, że małe zakupy (np. kolejny kubek, bo przecież jest taki ładny) nie wpływają znacząco na stan mojego konta. Miałam rację – pojedyncze zakupy z pewnością tego nie robiły, ale moje nawyki, które do nich prowadziły, już zdecydowanie tak. Co więcej, ogromną rolę pełniła narracja, którą ułożyłam sobie w głowie:

  • kupuję na wyprzedaży za połowę ceny, więc oszczędzam 30 zł! – No nie. Jeśli jest to nieplanowany zakup, to wydaję 30 zł, które miało zostać na koncie.
  • 15 zł nie zmieni stanu moich finansów – Za to 15 zł wydawane 3x w tygodniu (15352) daje 2320 zł. Byłaby z tego fajna wycieczka. No właśnie, skoro o tym mowa…
  • Impulsywnie wydaję głównie na podróże, a to rozwija! – Zgadza się, ale o ile przyjemniej by się podróżowało bez poczucia, że przez cały czas mam finansowy nóż na szyi.

Koniec końców żyłam od pierwszego do pierwszego, tworząc pozory, których chwytałam się jak koła ratunkowego. Szkoda tylko, że było ono zrobione z cegieł i gdybym kontynuowała taki sposób działania, z pewnością poszłabym na finansowe dno. Dla mnie najważniejszym krokiem była szczerość (w jakiej sytuacji naprawdę jestem) i wizja (w jakiej sytuacji chcę być i ile jestem w stanie zrobić, aby ten stan osiągnąć). Dopiero potem zaczęłam korzystać z technik.

Kiedy dokonujesz impulsywnych zakupów?

Spróbuj podejść do tematu z ciekawością, a nie z wyrzutami sumienia, krytyką i oceną. Na początku zastanów się: co właściwie dzieje się w tych chwilach, kiedy klikasz „kup teraz”?

Zwróć uwagę, w jakich momentach najczęściej pojawia się pokusa. Może wieczorem, gdy jesteś zmęczona? Albo wtedy, gdy czujesz stres i chcesz się czymś zająć, aby go zagłuszyć? A może przeglądanie mediów społecznościowych wywołuje w Tobie chęć porównywania z innymi – i nagle też chcesz mieć dokładnie te rzeczy, które mają inni?

Rozpoznanie takich momentów to pierwszy krok do zmiany. Nie chodzi o analizowanie budżetu co do złotówki, tylko o zauważenie co uruchamia impuls. Często działa tu tzw. „tryb autopilota”, czyli ręka klika szybciej, niż zdążysz pomyśleć o zakupie. Dlatego warto nauczyć się wprowadzać drobne pauzy (momenty zatrzymania).

Zanim klikniesz „kup teraz”, powiedz sobie wyraźnie STOP. Weź głęboki oddech i zapytaj siebie: czy ja naprawdę tego potrzebuję – czy po prostu chcę się teraz lepiej poczuć?

Czasem samo uświadomienie sobie tej różnicy potrafi zdziałać cuda.

Małe zmiany, które robią wielką różnicę

Spróbuj usunąć pokusy z zasięgu wzroku. To tak jak z nawykami: ułatwiaj drogę do tego, co chcesz osiągnąć i utrudniaj do tych rzeczy, które chcesz ograniczyć. W tym przypadku wyloguj się z aplikacji sklepów, usuń aplikacje, zrezygnuj z newsletterów i powiadomień o promocjach. Dzięki temu dajesz sobie więcej przestrzeni na decyzję. Pamiętaj także, aby zrobić porządki w swoich social mediach.

Jeśli czujesz, że chcesz coś kupić – zapisz to na swojej “wish list”, czyli liście rzeczy, które chciałabyś mieć. Wróć do niej po jednym czy dwóch dniach. Wiele rzeczy po prostu przestaje być atrakcyjne, gdy emocje opadną. Możesz też dodawać rzeczy do koszyka, ale jeszcze ich nie kupować — i wracać do niego po 24h.

 

Automatyzacja finansów

 

Automatyzacja również bywa Twoim sprzymierzeńcem. Jeśli masz ustawione automatyczne przelewy na rachunki czy oszczędności, mniej pieniędzy „kusi” Cię w koncie. Wtedy to, co zostaje, możesz przeznaczyć na rzeczy, które naprawdę mają dla Ciebie znaczenie. Jasne, czasem będzie to przemyślany zakup, a czasem nowa świeczka, która wołała Twoje imię – tak czy inaczej, będzie to coś, co sprawia Ci radość i na co masz przeznaczony budżet.

Na zakończenie

 

Nie chodzi o to, by całkowicie wyeliminować zakupy z życia. Chodzi o coś znacznie ważniejszego – o większą świadomość i kontrolę. O to, by decyzje o wydawaniu pieniędzy wynikały z Twoich potrzeb, a nie z impulsu czy emocjonalnego napięcia.

Proces zmiany nie dzieje się z dnia na dzień. Będą momenty, w których zatrzymasz się w porę, ale też takie, w których klikniesz „kup teraz”, zanim zdążysz pomyśleć. I co? I trudno! Zmiana to droga, nie wyścig.

Spróbuj łączenia różnych strategii: prostych barier (jak wylogowanie się z aplikacji czy wprowadzenie pauzy przed zakupem), automatyzacji, ale przede wszystkim pracy z własnymi emocjami. Czasem skuteczniejsze niż silna wola okazuje się po prostu stworzenie sobie i swoim finansom bezpiecznego środowiska.

Jeśli czujesz, że impulsywne wydawanie pieniędzy zaczyna wymykać się spod kontroli i przybiera formę kompulsywnych zakupów, to znak, że warto sięgnąć po wsparcie. Przykład? Terapia poznawczo-behawioralna (CBT) pomaga rozpoznawać myśli i schematy prowadzące do impulsywnych decyzji oraz uczy, jak je zastępować bardziej świadomymi wyborami.

Pamiętaj, że ogarnięcie impulsywnych zakupów to nie tylko kwestia pieniędzy. To kwestia odzyskania spokoju, poczucia sprawczości i wpływu na to, jak wygląda Twoje codzienne życie. Powodzenia!


Źródła:

https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC11636743

https://www.investopedia.com/financial-challenges-of-adhd-11775648

https://augmentive.io/blog/adhd-impulsive-spending

https://www.additudemag.com/impulse-buying-budgeting-strategies-adhd-apps-tips/

Joanna Dąbek

Autorka

Joanna Dąbek

Specjalistka od holistycznego zarządzania czasem i przyjemnej produktywności | przyjemnieproduktywna.pl

Może zainteresują Cię również:

Zdobądź spersonalizowany plan edukacji finansowej za 0 złotych!

Z

Quiz obejmuje pytania dotyczące twojej aktualnej sytuacji, które pozwolą nam ocenić, w którym miejscu drogi do niezależności i wolności finansowej jesteś.

Z
Otrzymasz wyniki oraz gotowy plan od razu po wykonaniu quizu, zupełnie za darmo i bez konieczności podania maila (ale jeśli będziesz chciała, to możesz zostawić nam maila i otrzymać na niego rozszerzoną wersję planu).
Z

Dzięki temu zaczniesz pracować nad swoją drogą do wolności finansowej od razu. Nie czekaj! Najlepszy moment na ogarnięcie swoich finansów jest TERAZ!

Edukacja finansowa dla kobiet | Girls Money Club

Chcesz otrzymywać regularne wiadomości ze świata gospodarki?

Chcesz lepiej rozumieć, co dzieje się w światowej gospodarce i jak to wpływa na Twoje pieniądze? Zapisz się na nasz piątkowy newsletter! Obiecujemy zero spamu, za to starannie wyselekcjonowane wiadomości ze świata większych i mniejszych pieniędzy oraz wskazówki i polecajki ciekawych materiałów od założycielki GMC.

W zamian za zapis do newslettera otrzymujesz pakiet 3 świetnych i praktycznych e-booków: „Pytania i odpowiedzi początkującej inwestorki”, „50 pomysłów na dodatkowe źródło dochodu” oraz „Praca zdalna – jak połączyć podróże z zarabianiem?”