Jak inwestować w obligacje detaliczne Skarbu Państwa?

Obligacje detaliczne Skarbu Państwa przydają się inwestorom o przeróżnym doświadczeniu i różnej ilości pieniędzy do dyspozycji. Nadają się bowiem do zabezpieczenia oszczędności przed inflacją, ulokowania poduszki finansowej – oraz oczywiście do ultrabezpiecznego inwestowania długoterminowego.

Obligacje detaliczne Skarbu Państwa przydają się inwestorom o przeróżnym doświadczeniu i różnej ilości pieniędzy do dyspozycji. Nadają się bowiem do zabezpieczenia oszczędności przed inflacją, ulokowania poduszki finansowej – oraz oczywiście do ultrabezpiecznego inwestowania długoterminowego.

 

Na start warto wspomnieć, że istnieje dużo różnych rodzajów obligacji, a inwestowanie w te instrumenty może przyjąć przeróżne formy – może być zarówno ryzykowne, jak i bardzo zachowawcze.

Jednak większość początkujących inwestorek zaczyna interesować się obligacjami z jednej, ważnej przyczyny: chcą one zabezpieczyć swoje oszczędności przed inflacją. bez wystawiania się na duże ryzyko.

Ale zacznijmy od podstaw.

Czym są obligacje?

Obligacje należą do tzw. instrumentów dłużnych. Oznacza to, że kupując obligacje, dosłownie pożyczamy komuś pieniądze.

Kupowanie obligacji jest jak udzielanie komuś pożyczki. Dla przykładu, gdy kupujesz obligację za 100 zł na rok z oprocentowaniem 5%, to oznacza, że udzielasz komuś pożyczki 100 zł, a ten ktoś za rok oddaje Ci 105 zł – czyli oddaje Twoje 100 zł wraz z odsetkami za udzielenie tej pożyczki, wynoszącymi 5 zł.

A więc czysto intuicyjnie, w Twojej głowie mogą pojawić się trzy główne wnioski:

Po pierwsze: ważne jest to, komu pożyczasz pieniądze – bo przecież zależy Ci na tym, aby ten ktoś je później oddał, i to wraz z odsetkami.

Po drugie: istotne jest też to, na jaki procent się umawiacie. Jeśli komuś ufasz, to będziesz w stanie zaakceptować nieco mniejszy procent – bo jesteś pewna, że otrzymasz te pieniądze z powrotem. Ale jeśli czujesz, że pożyczka wiąże się z większym ryzykiem, wtedy zażądasz też wyższego procentu.

Po trzecie: warto też zastanowić się, czy nie ma na rynku lepszych opcji i czy właśnie udzielając takiej pożyczki, będziesz mieć satysfakcjonujące zyski.

Jeśli powyższe wnioski są dla Ciebie zrozumiałe, to znaczy, że… rozumiesz działanie obligacji!

Na rynkach finansowych działa to bowiem dokładnie tak samo. Tu również możesz udzielać pożyczki i żądać za to odpowiedniego procentu.

Oto, jak to dokładnie wygląda.

Dwie strony transakcji

Warto, abyś znała kilka podstawowych terminów, które pojawiają się przy handlu obligacjami na rynkach finansowych.

Jak już wiesz, zawsze są dwie strony transakcji obligacjami:

– strona, która „udziela pożyczki”, zwana obligatariuszem.

– strona, która „bierze pożyczkę”, czyli jest „dłużnikiem”, zwana emitentem.

Jeśli więc kupujesz obligacje, to stajesz się obligatariuszem – a instytucja, od której je kupujesz, jest emitentem obligacji. Oczywiście sam fakt tego, że ktoś jest Ci winien pieniądze, nie ma tu negatywnego wydźwięku, ponieważ emitenci (czyli nasi „dłużnicy”) to mogą być instytucje cieszące się ogromnym zaufaniem.

Emitenci obligacji

No właśnie – komu więc możemy pożyczyć pieniądze, kupując obligacje?

Najczęściej wyróżniamy trzech emitentów: Skarb Państwa, jednostki samorządu terytorialnego oraz przedsiębiorstwa.

Skarb Państwa to po prostu, w dużym uproszczeniu, władze jakiegoś konkretnego kraju. Gdy kupujesz więc polskie obligacje Skarbu Państwa, to pożyczasz pieniądze… Polsce.

Może to wydawać się abstrakcyjne – ale przecież państwo potrzebuje pieniędzy na różne wydatki. Pomijając już kwestie realizacji programów politycznych przez aktualnie rządzące partie, pieniądze są potrzebne także na wydatki związane z utrzymaniem infrastruktury, szkolnictwa, itd. oraz na spłatę poprzednich obligatariuszy, którzy kupili obligacje we wcześniejszych emisjach.

Nawet jeśli zbytnio politykom nie ufasz, to prawda jest taka, że kupowanie obligacji Skarbu Państwa to jeden z najbezpieczniejszych, o ile nie najbezpieczniejszy, sposób na ulokowanie swoich pieniędzy. W teorii, to nawet bezpieczniejsze niż lokata! Bo nawet łatwiej wyobrazić sobie bankructwo banku niż całego państwa. (Niemniej, to ostatnie też się zdarza. W Polsce zdarzyło się raz, gdy po II wojnie światowej został wprowadzony ustrój komunistyczny. Ale już bankructwa Argentyny stały się w ostatnich latach wręcz niechlubną „tradycją”.)

Jednostki samorządu terytorialnego, czyli miasta, powiaty oraz gminy – emitują obligacje zwane obligacjami komunalnymi. Są już mniej bezpieczne niż te państwowe, ale także należą do bardzo bezpiecznych sposobów na lokowanie kapitału.

Z kolei przedsiębiorstwa emitują tzw. obligacje korporacyjne – i robią to z przeróżnych powodów: mogą zupełnie słusznie potrzebować pieniędzy na rozwój i inwestycje, ale mogą też desperacko poszukiwać środków na spłatę długów. A to oznacza, że ryzyko związane z takimi obligacjami jest bardzo różne – co na ogół jest uwzględnione w oprocentowaniu tych obligacji. Duże, stabilne spółki oferują niskie oprocentowanie (np. kilka procent w skali roku), a bardziej ryzykowne przedsiębiorstwa kuszą wyższym oprocentowaniem (np. kilkanaście procent w skali roku).

Pożyczanie pieniędzy każdemu z powyższych podmiotów ma swoje wady i zalety. Ale jeśli zależy Ci na lokowaniu pieniędzy w jak najbardziej bezpieczny sposób – a wręcz na alternatywie dla lokaty bankowej – to wtedy największy sens ma kupowanie obligacji Skarbu Państwa.

Obligacje detaliczne czy notowane na rynku?

Tu pojawia się jeszcze jedno wyzwanie – bowiem Skarb Państwa emituje dwa główne rodzaje obligacji:

  • obligacje detaliczne Skarbu Państwa – te przeznaczone dla inwestorów indywidualnych, posiadające stałą, z góry określoną cenę i wysokość odsetek;
  • obligacje skarbowe notowane na rynku – te emitowane dla inwestorów instytucjonalnych (np. funduszy inwestycyjnych), sprzedawane przez państwo w przetargach, a później notowane na rynku, a więc posiadające zmienną cenę.

Jak się zapewne domyślasz, inwestowanie w każdy z tych rodzajów obligacji wygląda zupełnie inaczej. Domyślam się jednak, że Twoim głównym celem jest przede wszystkim inwestowanie bezpieczne oraz takie, które miałoby na celu ochronę Twoich oszczędności przed inflacją. Jeśli tak, to naturalnym wyborem są obligacje detaliczne.

Obligacje detaliczne Skarbu Państwa z powodzeniem można nazwać alternatywą dla lokaty bankowej – bo są równie przewidywalne! Każda obligacja detaliczna kosztuje 100 zł i ta cena się nie zmienia, natomiast z czasem oczywiście przyrastają odsetki. To, ile one wynoszą, zależy od wariantu obligacji, który wybierzesz. Może być ono stałe, zmienne lub uzależnione od wysokości inflacji (co sprawia, że niektóre obligacje detaliczne są naturalnym sposobem na zabezpieczenie oszczędności przed inflacją).

Wybór konkretnych obligacji

Poszczególne obligacje detaliczne różnią się między sobą przede wszystkim długością trwania i wysokością oprocentowania. Ich pełną listę, wraz ze szczegółami dotyczącymi każdego rodzaju obligacji, można zobaczyć na stronie obligacjeskarbowe.pl

Rodzaje obligacji detalicznych (źródło: www.obligacjeskarbowe.pl, czerwiec 2022 r.)

Obligacje stałoprocentowe

Obligacje stałoprocentowe oferują, jak sama nazwa wskazuje, stałe oprocentowanie. Jest to więc najbardziej przewidywalna forma inwestowania w obligacje. Mają one także relatywnie krótkie okresy wykupu.

Obecnie w sprzedaży dostępne są obligacje:

  • OTS (obligacje 3-miesięczne stałoprocentowe), aczkolwiek jeszcze do maja 2022 roku w ofercie były również obligacje DOS (obligacje 2-letnie stałoprocentowe).

Obligacje stałoprocentowe można uznać za inwestycję porównywalną do lokaty bankowej. Dlaczego? Bo mają niskie oprocentowanie (zaledwie 3% w ujęciu rocznym dla OTS, ale jeszcze w marcu 2022 r. było to… 1% dla OTS oraz 1,50% rocznie dla DOS), które z góry znamy.

A więc to taka lokata, ale nie w banku, tylko u państwa polskiego. Jest bezpieczna, ale niestety nie ochroni naszych pieniędzy przed wysoką inflacją.

Obligacje zmiennoprocentowe

Jeszcze do maja 2022 r. w tej kategorii miałyśmy do wyboru tylko jeden rodzaj obligacji: TOZ, czyli obligacje 3-letnie zmiennoprocentowe.

W ich przypadku oprocentowanie jest z góry znane tylko w pierwszych 6 miesiącach od kupna obligacji – natomiast później jest ono zmienne, ale nadal nie zależy ono od tego, jak kształtuje się inflacja. Od czego więc zależy? Od poziomu stóp procentowych w Polsce, a dokładnie, od tzw. stawki WIBOR 6M.

Gdy stopy procentowe rosną, to wtedy automatycznie rośnie także oprocentowanie tych obligacji – a gdy spadają, to i ono spada. Taka inwestycja nie chroni więc przed inflacją, jeśli jest ona wyższa niż poziom stóp procentowych.

W czerwcu 2022 roku NBP wprowadził do sprzedaży także zupełnie nowy rodzaj obligacji zmiennoprocentowych, a mianowicie:

  • ROR (roczne oszczędnościowe obligacje)
  • DOR (dwuletnie oszczędnościowe obligacje)

Oba nowe rodzaje obligacji są powiązane bezpośrednio z poziomem stóp procentowych, ustalanych przez NBP. A ponieważ wysokość stóp procentowych może potencjalnie zmieniać się co miesiąc, to również oprocentowanie podlega zmianom. Nowością w tych obligacjach jest również to, że wypłacają one odsetki co miesiąc. 

Czy są one dobrym sposobem na ochronę kapitału przed inflacją? Wszystko zależy oczywiście od tego, jak bardzo stopy procentowe „gonią” wysokość inflacji. W momencie pisania tego artykułu, czyli na przełomie wiosny i lata 2022 r., inflacja jest ponad dwa razy wyższa niż poziom stóp procentowych. A więc i ochrona przed inflacją jest… połowiczna. ?

Obligacje indeksowane inflacją

Obligacje detaliczne o dłuższych okresach są na ogół indeksowane inflacją, co oznacza, że ich oprocentowanie zależy od tego, jak kształtuje się inflacja. I to właśnie te obligacje są sztandarową inwestycją, będącą zabezpieczeniem pieniędzy przed inflacją (przydatną zwłaszcza wtedy, gdy jest ona wysoka).

Obecnie w sprzedaży dostępne są:

  • COI (obligacje 4-letnie indeksowane inflacją)
  • EDO (obligacje 10-letnie indeksowane inflacją)
  • ROS (rodzinne obligacje 6-letnie indeksowane inflacją)
  • ROD (rodzinne obligacje 12-letnie indeksowane inflacją)

…przy czym te dwie ostatnie opcje są dostępne tylko dla beneficjentów programu 500+.

W przypadku obligacji indeksowanych inflacją warto pamiętać o jednej ważnej rzeczy: przez pierwszy rok oprocentowanie jest niskie (obecnie wynosi między 5,50% a 6,00%, w zależności od rodzaju obligacji) i dopiero w drugim roku mamy oprocentowanie wyższe niż inflacja. A więc warto inwestować w obligacje z nastawieniem długoterminowym.

Obligacje premiowe

Obligacje premiowe nie są w stałej sprzedaży, tylko pojawiają się raz na jakiś czas.

O co w nich chodzi? O to, że oprócz stałego, z góry określonego oprocentowania, każda nasza obligacja bierze udział w losowaniu nagród.

Dla przykładu, w marcu 2022 r. w sprzedaży znajdowały się 12-miesięczne obligacje premiowe POS, które oferowały dość mizerne oprocentowanie (1,50%), ale możliwość wygrania premii od 10 zł do 100000 zł.

Zawsze to coś lepszego niż kupony Lotto. ?

Konto IKE-Obligacje

Można również inwestować w obligacje poprzez konto IKE, prowadzone przez PKO BP. Niemniej, warto pamiętać, że:

  1. W przypadku długoterminowego oszczędzania nie przynosi ono aż tak dużych korzyści, bowiem np. dla 10-letnich obligacji i tak mamy kapitalizację odsetek – a to oznacza, że nie płacimy podatku przez 10 lat, aż do momentu wykupu obligacji.
  2. Można mieć tylko jedno konto IKE dla jednej osoby, więc wybór tego konta automatycznie pozbawia nas możliwości oszczędzania na IKE powiązanym z akcjami.

Odsetki, podatki, wcześniejszy wykup obligacji

W przypadku inwestowania w obligacje, warto jeszcze pamiętać o kilku ważnych rzeczach.

Po pierwsze, różne obligacje różnie wypłacają odsetki. Niektóre (a dokładnie DOS, EDO, ROS i ROD) posiadają kapitalizację odsetek (czyli ich naliczanie i ponowne inwestowanie, a nie wypłacanie od razu), która jest świetną opcją w przypadku długoterminowego inwestowania. Inne zaś wypłacają odsetki regularnie (TOZ co pół roku, COI co rok, ROR i DOR co miesiąc).

Po drugie, jak od każdego zysku z inwestycji, także i tu trzeba zapłacić podatek – ale dopiero wtedy, gdy odsetki będą nam wypłacone.

I po trzecie, ważne jest to, że zainwestowane w obligacje pieniądze nie są wcale „zamrożone” na kilka czy nawet kilkanaście lat. Jeśli będziesz potrzebowała je wykupić wcześniej, to możesz to zlecić i mieć pieniądze na swoim koncie w ciągu kilku dni. Wiąże się z tym niewielka opłata, ale nigdy nie przekracza ona tego, co dotychczas zarobiłaś na obligacjach.

Jak kupić obligacje detaliczne Skarbu Państwa?

Proces kupowania wszystkich obligacji detalicznych przebiega tak samo. Możesz to zrobić na dwa sposoby:

  • osobiście – w oddziałach banku PKO BP albo za pośrednictwem Domu Maklerskiego PKO BP (ponieważ tylko ta instytucja ma prawo do;
  • przez Internet – za pomocą serwisu www.obligacjeskarbowe.pl (niemniej, jeśli nie masz konta w PKO BP, to nie obędzie się bez e-dowodu);
  • od października 2022 r. także w Domu Maklerskim Pekao (wybrane obligacje, bez obligacji rodzinnych i IKE-Obligacje).

Przy pierwszym zakupie obligacji przez Internet, musimy założyć rachunek rejestrowy na stronie obligacjeskarbowe.pl, rozpoczynając od rejestracji konta. Po podpisaniu ramowej umowy z Domem Maklerskim PKO BP, wypełnieniu ankiety MiFID oraz wypełnieniu informacji związanych z rezydencją podatkową, zgodami na przetwarzanie danych, itd. (podobnie jak w przypadku standardowego rachunku maklerskiego) – możemy już kupować obligacje! Wystarczy wybrać interesującą nas serię z listy i napisać, ile obligacji chcemy zakupić. A później opłacamy nasz zakup przez przelew tradycyjny.

I to tyle!

Później posiadanie obligacji nie wymaga już od Ciebie żadnego zaangażowania. Po prostu czekasz do dnia wykupu i cieszysz się narastającymi odsetkami. A gdy Twoje obligacje wygasną, kwota Twojej inwestycji, wraz z odsetkami, zostanie automatycznie przelana na Twoje konto.

Inwestowanie w obligacje detaliczne – podsumowanie

Obligacje detaliczne to instrumenty, które są przydatne dla przeróżnych inwestorów – i tych początkujących, i tych już bardziej zaawansowanych. Mają bowiem kilka funkcji:

  • Pozwalają chronić oszczędności przed inflacją (obligacje indeksowane inflacją);
  • Stanową bezpieczniejszą część naszego długoterminowego portfela, równoważącą nieco bardziej ryzykowne akcje;
  • Nadają się do przechowywania poduszki finansowej.

A Ty, masz już swoje pierwsze obligacje?

Zapisz się na newsletter i pobierz e-booka 50 SPOSOBÓW NA ZARABIANIE!

Marzysz o tym, aby mieć dodatkowe źródło przychodu?

Chcesz zmienić pracę na taką, którą pokochasz i która przyniesie ci satysfakcjonujące zarobki?

A może twoim celem jest własny biznes?

.

Zobacz również:

Invest Cuffs 2024 – nagrody, stoisko, wykłady, czyli girl power w prawdziwym wydaniu! Kulisy GMC #12

Invest Cuffs to coroczne wydarzenie, które gromadzi entuzjastów i entuzjastki ze świata inwestycji. Jest to jedno z największych spotkań w Europie, na którym regularnie pojawia się wielu ekspertów i ekspertek z różnych dziedzin, takich jak akcje, start-upy, kryptowaluty, surowce, waluty, metale szlachetne czy fundusze inwestycyjne. W tym roku obchodziliśmy 10-lecie działalności Invest Cuffs, a my po raz pierwszy zaprezentowałyśmy nasze stoisko oraz miałyśmy całe dwie sale poświęcone edukacji skierowanej przede wszystkim do kobiet. Sprawdźcie, co wydarzyło się podczas tegorocznej edycji!

Czytaj więcej »

Trzecie urodziny GMC i otwarcie siedziby! Kulisy GMC #11

W sobotę 10.02 odbyło się wyjątkowe spotkanie w centrum Warszawy. Nie tylko obchodziłyśmy trzecią rocznicę utworzenia Girls Money Club we wspaniałym towarzystwie, ale również oficjalnie otworzyłyśmy nową siedzibę GMC. W dzisiejszym artykule dzielimy się podsumowaniem z tego ekscytującego eventu!

Czytaj więcej »

Finanse i miłość – jak rozmawiać o pieniądzach, by zbudować silniejszy związek? Zaproś bliską osobę na money date!

Pieniądze są często uznawane za źródło napięć w relacjach, ale mogą być także narzędziem do budowania zaufania oraz wspólnego bezpieczeństwa. Jak rozmawiać z partnerem lub partnerką o pieniądzach? W jaki sposób zorganizować wspólne finanse? W dzisiejszym artykule z okazji Walentynek podzielę się wskazówkami – z perspektywy kobiety-finansistki, w związku małżeńskim z finansistą. 😉

Czytaj więcej »