123 odcinek podcastu: Jak żyć z inwestowania?

13 cze 2024

Zarabianie na inwestowaniu nie jest trudne – nawet inwestując pasywnie w obligacje czy ETFy, jesteśmy w stanie zobaczyć tego efekty. Ale jak żyć z inwestycji? I czy w ogóle się da? Dobra wiadomość jest taka, że owszem, utrzymywanie się z inwestowania jest możliwe. Ale zła wiadomość jest taka, że nie jest to proste i wymaga dobrego planu oraz przygotowania. Dziś opowiem Wam o tym, jakie są sposoby na życie z inwestowania, jak się do nich przygotować i który z nich ja lubię najbardziej.

Czy zarabianie na inwestowaniu jest trudne? Czy da się żyć z inwestycji? Jak stworzyć portfel, który będzie naszym głównym źródłem dochodu? Jakie są sposoby na utrzymywanie się z inwestycji? W dzisiejszym artykule podzielę się z Tobą moim kilkunastoletnim doświadczeniem na rynkach finansowych.

Dotarcie do miejsca, w którym zarabiamy konkretnie z inwestycji nie jest łatwe. No cóż, gdyby to było proste, to i bardzo powszechne – większość ludzi wybierałaby taką drogę. Wymaga ona podjęcia określonych kroków, konkretnego przygotowania, elastycznej strategii, a często i również pewnych poświęceń.

Moja strategia ewoluowała z czasem. Wiele metod na utrzymywanie się z inwestycji testowałam na sobie lub nadal się nimi zajmuję. Dotarłam do punktu, w którym mogłabym utrzymywać się z inwestycji, dlatego opowiem, jak wyglądało to u mnie.

Warto eksplorować różne możliwości i wybrać sobie takie sposoby, które do Was pasują, a także wymieniać to, czego nie czujecie. Na drodze ku wolności finansowej, drodze do coraz większych inwestycji, będziecie też ewoluować jako ludzie. Wasz charakter będzie się zmieniał. Będziecie coraz lepiej poznawać siebie i coraz bardziej precyzyjnie będziecie w stanie ocenić, które sposoby na inwestowanie najbardziej do Was pasują i jak reagujecie na różne sytuacje na rynku (i w życiu).

Długoterminowy albo krótkoterminowy wynajem nieruchomości to taka klasyka pasywnego inwestowania. Większość z nas kojarzy osoby lub osoby, które w ten sposób zarabiają na życie.

Można inwestować w nieruchomości i posiadać daną nieruchomość na kredyt i w ten sposób np. część najmu, który pobieramy, spłaca nam ratę kredytu, ale możemy przejść do momentu, w którym pieniądze zaczynają pracować tylko i wyłącznie dla nas – gdy wynajem nieruchomości zaczyna finansować nasze bieżące życie.

Dla większości osób to jest taki najbardziej intuicyjny sposób na inwestowanie, co do którego nie ma wątpliwości (w końcu masz coś namacalnego).

Jakie jest największe wyzwanie związane z kupnem mieszkania? Cena. W tym momencie wydanie miliona złotych na mieszkanie to już nie jest nic nadzwyczajnego w dużym mieście. Dodatkowo, jeżeli chcemy się utrzymywać tylko i wyłącznie z wynajmu jednego mieszkania, ale coś się wydarzy, najemcy nie dopiszą, będą jakieś problemy z płatnością, no to nagle jesteśmy w kropce.

Najlepiej byłoby mieć co najmniej dwa mieszkania, żeby zdywersyfikować źródła przychodu. Jak widać już na samym starcie – jeśli chcemy się utrzymywać z wynajmu nieruchomości to mamy przed sobą ogromne wyzwanie w postaci uzbierania całkiem solidnego kapitału. A jeśli go nie uzbieramy… wtedy musimy liczyć się z tym, że przez jakiś czas nieruchomości będą pracować na spłatę kredytu zamiast na nas. Oczywiście można sobie z tym poradzić na wiele sposobów: można z czasem zwiększać zarobki, nadpłacać kredyty itd. Nie da się jednak ukryć, że dla początkujących inwestorów może być to trudne wyzwanie. Szczególnie, że o nieruchomości trzeba dbać i nimi zarządzać. I oczywiście, jeśli możemy pozwolić na to, by płacić komuś za zarządzanie nieruchomością to mamy dochód pasywny, jednak znalezienie odpowiedniej osoby zajmuje (i kosztuje) trochę czasu. Jest to dla nas dodatkowy koszt, który obniża zysk z naszej inwestycji. Gdy robimy to samodzielnie, to wykonujemy jakąś pracę, czyli to nie jest dochód pasywny, o który chodzi nam, gdy mówimy, że utrzymujemy się z inwestowania.

Również dość prostolinijny sposób – polega przede wszystkim na tym, że jeśli zbudujemy odpowiednio duży kapitał, to możemy wówczas zarabiać na odsetkach. Możemy określoną kwotę włożyć w obligacje, na lokaty, na konta oszczędnościowe i po prostu to generuje nam odpowiednio wysokie odsetki. Najczęściej mówi się tutaj o obligacjach, dlatego że one dają duże możliwości w zakresie długoterminowego lokowania pieniędzy i zarabiania na odsetkach.

O ile ten sposób brzmi na banalnie prosty i faktycznie taki jest, to pamiętajmy, że nie jest pozbawiony wad. Jego największą wadą jest to, że podobnie jak przy nieruchomościach, musimy uzbierać wystarczająco duży kapitał, żeby z tych odsetek żyć, a nie tylko traktować je jako sposób na pokonanie inflacji i na dodatkowe przychody, które mamy oprócz zarobków np. z pracy. Przy takich drobnych oszczędnościach te odsetki z lokat czy z obligacji są niewielkie, jednak przy większym kapitale mogą przynieść satysfakcjonujące wyniki.

Dywidendy to są po prostu części zysku z danych spółek, gdy inwestujemy w akcje albo fundusze ETF oparte o akcje.

Jeśli inwestujecie w akcje albo fundusze ETF oparte o akcje, to prawdopodobnie macie w swoim portfelu inwestycyjnym spółki, które wypracowują zyski za konkretny rok i te spółki mogą zadecydować o tym, że podzielą się zyskiem ze swoimi akcjonariuszami.

Od czasu do czasu możemy czerpać korzyści z tego, że mamy pieniądze zainwestowane w spółki, które radzą sobie dobrze, regularnie zarabiają pieniądze, ponieważ takie spółki często dzielą się pieniędzmi z akcjonariuszami, z osobami, które zainwestowały w daną spółkę.

To dzielenie się zyskiem to tak zwane wypłacanie dywidend. Dywidenda to część zysku. Jeżeli mamy całkiem pokaźny zestaw spółek dywidendowych w portfelu, wiele z nich może nam wypłacać dywidendy, które są coraz wyższe i mogą stanowić dla nas źródło pasywnego przychodu.

Jakie są tutaj plusy i minusy? Największym plusem jest to, że ten sposób jest akurat w pełni pasywny, czyli żeby mieć wypłaconą dywidendę dosłownie nie musimy zrobić nic, oprócz kupna akcji spółki, która dywidendę wypłaci. Kupując akcje czy ETF-y oparte o te akcje, trzymamy je przez wiele lat i patrzymy jak co rok/pół roku/co kwartał (w zależności od tego w jakim kraju funkcjonuje ta spółka i jaką ma tzw. politykę dywidendową), wypłacają nam pieniądze.

Pieniądze przychodzą na nasz rachunek maklerski i możemy z nimi zrobić co chcemy.  Jest to sprawdzony sposób na pasywne przychody, bo nie wymaga od nas żadnego zaangażowania oprócz samej inwestycji w daną spółkę. W przypadku dywidend największą wadą jest to, że spółki dzielą zyskiem jedynie w pewnym stopniu. Nie jest tak, że zainwestujemy tysiąc złotych czy dziesięć tysięcy złotych to możemy liczyć na jakieś sowite dywidendy.

Czasem zdarzają się większe dywidendy w przypadku niektórych spółek, np. jakaś spółka pozytywnie zaskoczy, ale co do zasady, warto mieć na uwadze, że większość spółek wypłaca te dywidendy w takiej proporcji, która np. wynosi małe kilka procent wartości samej akcji.

Więcej o dywidendach posłuchasz w kursie Inwestowanie od podstaw 2.0, do 19.06 wciąż możesz dołączyć do najnowszej edycji! Więcej szczegółów znajdziesz tutaj.

Sposobów na utrzymywanie się z inwestowania jest więcej (np. trading, spekulacja, active investing, o których mówię więcej w odcinku 123. Girls Money Club Podcast, natomiast samo życie z inwestowania jest trudniejsze i wymaga przygotowania na wielu płaszczyznach m.in. przygotowania kapitałowego i mentalnego.

Nagle dostrzegamy, że nie musimy zarabiać tylko i wyłącznie na naszej pracy, więc przejście na życie z inwestowania jest często też pewną taką mentalną zmianą, która paradoksalnie wcale nie musi być łatwa. Widzę po sobie, że już jakiś czas temu dotarłam do tego poziomu, że mogłabym żyć z dochodów pasywnych, ale mam pewien opór, by nagle rezygnować z wielu rzeczy, na które dotychczas pracowałam. Dlaczego rezygnować z jakichś ciekawych biznesów, z ciekawej pracy, zwłaszcza gdy ją lubimy? Bo jak jej nie lubimy, to zrezygnujemy z chęcią. 😉

Zarabiając pieniądze, zaczyna się prowadzić coraz ciekawsze życie z którego tak naprawdę rezygnować się nie chce. By dojść do tego poziomu, musimy najczęściej poświęcić sporo czasu i energii na to, żeby zarobić te pieniądze.

Ważne jest to, że większość z tych sposobów tak naprawdę może nam przynosić przychody już wcześniej. Zyski na początku nie będą spektakularne, ale dadzą pewną namiastkę tego, co może być, jeżeli w to włożymy jeszcze większe pieniądze. To, co jest chyba najważniejsze w tym moim przekazie, to fakt, że każdy z tych sposobów na życie jest możliwy dla przeciętnej osoby, która w tym momencie pracuje na etacie i ma przeciętną pensję. Jeżeli chcemy dotrzeć do wolności finansowej, do życia z naszych pasywnych przychodów, przechodzimy pewną ewolucję, która zmienia nas znacząco: nasz charakter, sposób myślenia i dbania o pieniądze, ale i życie.

Dajcie znać koniecznie, który z tych sposobów Was najbardziej intryguje, a ja obiecuję, że treści dotyczących różnych sposobów na inwestowanie, i małych i dużych kwot, jak i treści dotyczących wolności finansowej będzie sporo!

Może zainteresują Cię również:

Zdobądź spersonalizowany plan edukacji finansowej za 0 złotych!

Z

Quiz obejmuje pytania dotyczące twojej aktualnej sytuacji, które pozwolą nam ocenić, w którym miejscu drogi do niezależności i wolności finansowej jesteś.

Z
Otrzymasz wyniki oraz gotowy plan od razu po wykonaniu quizu, zupełnie za darmo i bez konieczności podania maila (ale jeśli będziesz chciała, to możesz zostawić nam maila i otrzymać na niego rozszerzoną wersję planu).
Z

Dzięki temu zaczniesz pracować nad swoją drogą do wolności finansowej od razu. Nie czekaj! Najlepszy moment na ogarnięcie swoich finansów jest TERAZ!

Edukacja finansowa dla kobiet | Girls Money Club

Chcesz otrzymywać regularne wiadomości ze świata gospodarki?

Chcesz lepiej rozumieć, co dzieje się w światowej gospodarce i jak to wpływa na Twoje pieniądze? Zapisz się na nasz piątkowy newsletter! Obiecujemy zero spamu, za to starannie wyselekcjonowane wiadomości ze świata większych i mniejszych pieniędzy oraz wskazówki i polecajki ciekawych materiałów od założycielki GMC.

W zamian za zapis do newslettera otrzymujesz pakiet 3 świetnych i praktycznych e-booków: „Pytania i odpowiedzi początkującej inwestorki”, „50 pomysłów na dodatkowe źródło dochodu” oraz „Praca zdalna – jak połączyć podróże z zarabianiem?”